środa, 26 września 2012

"Służące"...

...czyli powracamy z filmem
tak jakoś wszystkie pastelowo potraktowałyśmy temat:-)

{post scriptum od drugiej szesnaście ~ ~ ~}
a ja od siebie dodam jeszcze, że te same słowa we mnie zostały:


a na październik proponuję "Godziny"

źródło: filmweb
na Wasze przemyślenia dotyczące filmu czekamy do 14 października, pod adresem: tymonsyl@gazeta.pl 




11 komentarzy:

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

- i to jest właśnie to wspólne oglądanie :)

druga szesnaście pisze...

dodałam post scriptum powyżej.
poruszające wszystkie te prace.

i już czuję, że znowu przegrzebię się emocjonalnie przy "Godzinach". a ostatnio zastanawiałam się nawet czy nie odważyć się raz jeszcze obejrzeć.

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

o dzięki Elizo!

tak, mi też potrzeba odwagi...

tymonsyl pisze...

hmmm, że za ostro nas traktuję propozycjami? ja tam czasem lubię się przeczołgać emocjonalnie:-)
ale może rzeczywiście następny poszukam lżejszy

tymonsyl pisze...

Elizo, przepraszam, że zapomniałam wrzucić filmik, ale wczoraj poza domem miałam problem z netem, dziś jak na złość z prądem, więc jak odzyskałam dostęp do wszelkich dóbr technicznych, to z tej radości wyleciało mi z głowy:-(

druga szesnaście pisze...

poczołgajmy się, a co tam! ;)
ale faktycznie może następnym razem coś lekuchnego dla odmiany.

tymonsyl pisze...

w październiku zafundowałam sobie karnet na ucztę filmową w DKFie, pięć ciekawych pozycji przede mną, więc może coś się nada:-)

urtica pisze...

cieszę się, że mamy taki repertuar!
...dobrze jest się przeczołgać przy dobrym filmie - zwłaszcza w tak doborowym towarzystwie!

druga szesnaście pisze...

a ja z wielką chęcią popodziwiam raz jeszcze panią Streep. ostatnio robię sobie jej festiwal. ;)
nie każcie mi tylko jeszcze raz "Wyboru Zofii"... nie zniesę. ;)

bardzo jestem ciekawa jak ugryziecie "Godziny"... też z wielu stron można i ciekawe czy znowu zlądujemy w tym samym miejscu. :)

tymonsyl pisze...

nie bedziem;-) kazać Zośce wybierać
odkurzyłam moją starą głowę i przypomniałam sobie, że jest kilka lżejszych filmów, które darzę sympatią:-)a już się bałam, że tylko deprecha..ufff...

Barbarella pisze...

takie cos mam http://www.mojetworypotwory.blogspot.com/2012/12/you-is-kind.html