a gdzie sny ze słoika #48 ??? ...wszyscy się chyba przestraszyli tematu... nie chcą być poddani psychoanalizie:) ...ja też się przestraszyłam, i temat potraktowałam bardzo wymijająco - i tradycyjnie nie zdążyłam zrobić zdjęcia na piątek więc następnym razem...
Robisz zdjęcia swoim snom?;) też bym chciała... W książkę o snach ( Aselma Grüna) się wgłębiłam. Kolekcję snów przejrzałam. Tylko jak pisałam - nie nadążam za Wami... "Słownik" mnie wciągnął ostatnio bez reszty ;) Ale może to i lepiej. Sny wszak jeszcze bardziej osobiste niż "Słownik osobistych wyrazów" nie wiem czy jestem gotowa na taki ekshibicjonizm...
:D - super pomysł - "chwile w odcinkach" ja właściwie lubię całe moje życie - więc jeden tasiemcowy odcinek :D ( no może lekko bym go ocenzurowała - wycinając parę mniej ulubionych chwil i zbyt obażających wnętrze...( czyli 2:16 podpuszcza znów ! )Elizo czy Ty przypadkiem nie jesteś jakimś psychologiem testującym na nas arteterapię w celu napisania doktoratu??? ;)
Zdjęcie mnie szalenie zainspirowało, i tak jak u Kasi, myślę, że to raczej pierwszy odcinek, a nie ostateczna odpowiedź, pełna opowieść o chwilach ulubionych:) O tu można zobaczyć dziełko moje powstałe również w chwilach lubianych bardzo: http://www.flickr.com/photos/makowepole/5441526479/in/photostream/
8 komentarzy:
a gdzie sny ze słoika #48 ???
...wszyscy się chyba przestraszyli tematu... nie chcą być poddani psychoanalizie:)
...ja też się przestraszyłam, i temat potraktowałam bardzo wymijająco - i tradycyjnie nie zdążyłam zrobić zdjęcia na piątek
więc następnym razem...
Robisz zdjęcia swoim snom?;)
też bym chciała...
W książkę o snach ( Aselma Grüna) się wgłębiłam.
Kolekcję snów przejrzałam.
Tylko jak pisałam - nie nadążam za Wami...
"Słownik" mnie wciągnął ostatnio bez reszty ;)
Ale może to i lepiej.
Sny wszak jeszcze bardziej osobiste niż "Słownik osobistych wyrazów" nie wiem czy jestem gotowa na taki ekshibicjonizm...
otóż to Majko
Druga chce nas zmusić do ekshibicjonizmu tymi słoikowymi tematami:)
Jej, popatrzylam na numer sloika i zlapalam sie za glowe - to juz prawie rok sloikowania mija??
A moje ulubione chwile to chyba by musialy byc w odcinkach :) Bo nie moge sie zdecydowac, ktore sa naj-naj :)
:D - super pomysł - "chwile w odcinkach"
ja właściwie lubię całe moje życie -
więc jeden tasiemcowy odcinek :D
( no może lekko bym go ocenzurowała - wycinając parę mniej ulubionych chwil i zbyt obażających wnętrze...( czyli 2:16 podpuszcza znów ! )Elizo czy Ty przypadkiem nie jesteś jakimś psychologiem testującym na nas arteterapię w celu napisania doktoratu??? ;)
Zdjęcie mnie szalenie zainspirowało, i tak jak u Kasi, myślę, że to raczej pierwszy odcinek, a nie ostateczna odpowiedź, pełna opowieść o chwilach ulubionych:)
O tu można zobaczyć dziełko moje powstałe również w chwilach lubianych bardzo: http://www.flickr.com/photos/makowepole/5441526479/in/photostream/
Powyżej to byłam ja, Makówka:)
A poniżej jestem ja, Kardamonowa ;):
http://kardamonowa.blox.pl/2011/02/Ulubione-chwile.html
Prześlij komentarz