Długo się zastanawiałam jaki film wybrać, były nawet jakieś naciski, podpowiedzi, ale po obejrzeniu nie miałam żadnych wątpliwości. Czarny łabędź niesamowicie plastyczny, pełen emocji, oglądałam go z ściskając własne palce... jednym zdaniem: jest nad czym popracować i ma co zainspirować...
Zapraszam tych, którzy są pod samym wrażeniem jak ja...
Prace proszę wysyłać pod adres : tymonsyl@gazeta.pl do 24 stycznia(czwartek)
źródło: filmweb
... a tymczasem podsumowanie wyzwania dotyczącego filmu Karmel
Na początek Karolina -Kwaciarenka, która karmelem otuliła szkło karafki
Cynka, która skupiła się na tej trudniejszej stronie bycia kobietą...
i jak to Ona pobawiła się znaczeniem słowa....
Urtica, która przedstawiła silę drzemiącą w kobiecej przyjaźni
podobnie zresztą jak 2:16
i Tymonsyl, która postawiła na uniwersalność opowiedzianej historii
2 komentarze:
zamarłam z zachwytu.
rozpłynęłam się jak karmel.
a po kręgosłupie metafizyczny dreszcz (a może nawet dwa), o czym wkrótce.
a Łabędzia wszystkim gorąco polecam.
wyszłam z kina z gotowym kolażem w głowie.
i cała w emocjach, Urtica świadkiem. :)
jeszcze nie obejrzeałam...ale teraz po obejrzeniu Waszych prac to musowo!!:))
Prześlij komentarz