wszędzie już panują żurnale grudniowe, śnieg tuż tuż, a my chciałybyśmy jeszcze na chwileczkę zatrzymać się jesiennie.
kolejną porę roku żegnamy pracami z naszego tradycyjnego sezonowego deseru. tym razem naszym Gościem Specjalnym była niezwykła Belladonna. tylko spójrzcie:
z tego samego zastawu Cynka i Urtica stworzyły niezwykłe jesienne książeczki ~ ~ ~
Cynkowa:
i Urtiki:
Pani Jesień Drugiej Szesnaście:
i coś od tymonsyl
7 komentarzy:
Dziewczyny to jest niesamowite! Przepiękne!!
fantastyczne prace!!!
ależ wirtuozeria mistrzyń kolażu- pycha!!!!
Ale cudowne te prace!!!!wyśmienite!!!
to był niesamowicie smaczny deser
i jak zwykle z radością i podziwem porównuję jak inne rzeczy powstają z jednego zestawu
mam to samo co Urtica. :)
z lubością zanurzyłam się dzięki wam w tej jesieni pilnie ignorując ten śniego-deszcz za oknem. już tęsknię do września...
Etiuda jesiennych smaków!
Prześlij komentarz