niedziela, 11 grudnia 2011

pełnia kobiecości

...chyba nie spodziewałam się, że ta grudniowa pełnia będzie dla mnie tak trudna do opisania ...bo podsumowania wymaga cały rok wspólnych z Wami poszukiwań, oczarowań, odkryć, zachwytów...
Wasz udział
Wasze interpretacje
Wasze inspirujące (kobieco, księżycowo i artystycznie!)żurnale
są wielkim prezentem - a wiem z Waszych listów, że nie tylko ja tak to odbieram

...zobaczcie zresztą same,
o tym jak wspaniałym i pięknym podarunkiem dla świata jest kobieta, interpretując temat "babę zesłał Bóg" opowiadają:
Belladonna

Habka

Guriana

i jeszcze raz Habka, w interpretacji wcześniejszego tematu

każde kolejne spotkanie przy okazji pełni było niespodzianką i nauką: pokazywałyśmy sobie mnóstwo rzeczy pięknych, ciekawych, pomysłowych, niezwykłych technicznie i plastycznie
a przy tym przeróżne, niezwykłe, czasem głębokie i trudne, a czasem przekorne i dowcipne obrazy nas samych
to dzięki Wam magiczny księżyc roztacza czar nad naszą kawiarnią

dziękuję za Wasze księżycowe wizyty w Collage Caffe, a także za listy, pomysły i uwagi. I za głosy, by nie przerywać księżycowej zabawy:)
...myślę, że od stycznia zaczniemy w nieco innej formie... ale nadal będzie kobieco, i nadal będziemy spotykały się przy pełni księżyca... zgoda?
kolejna pełnia 10 stycznia

tradycyjnie zapraszam do nadsyłania także tych "zaległych" prac,
oraz wszelkich Waszych uwag, wniosków i propozycji
urticam@gmail.com

2 komentarze:

tymonsyl pisze...

kamień z serca...
nawet jak nie zdążę czegoś zrobić, to każda pełnia skrobie, puka, w końcu coś się we mnie wykluwa...
dziękuję...

LivesArt pisze...

Very, very nice works!