niedziela, 2 stycznia 2011

tajemnica transferów, cz. I

W "Caffe" można też zaglądnąć do kuchni:) Na powitanie przepis na transfer, na taśmie klejącej.
Składniki i przybory:
  • szeroka, przeźroczysta taśma klejąca,
  • wydruk z drukarki laserowej,
  • łyżka
  • płytkie naczynie z wodą


Wydruk przykładamy stroną zadrukowaną do strony klejącej taśmy. Dokładnie naklejamy papier na taśmę wygładzając go łyżką, miejsce po miejscu.




Taśmę z naklejonym wydrukiem wkładamy do naczynia z wodą na 10 do 15 minut.
Po tym czasie wyciągamy i delikatnie ścieramy palcem papier z taśmy, aż pojawi się nam obrazek.

A tak prezentuje się gotowy transfer na miejscu przeznaczenia...
Mam nadzieję, że przepis jest jasny i komuś się przyda. Proszę o wyrozumiałość, bo to mój pierwszy raz:)
Zachęcam do swoich prób i prezentowania prac z użyciem transferów w "Caffe".

18 komentarzy:

KOLOROWY ptak pisze...

WOW! Świetny pomysł!
Niestety nie mam drukarki laserowej, ale jeśli będę miała kiedyś okazję to na pewno spróbuję :)

Mira pisze...

genialne!!!!!!!1

skrzatka pisze...

Brak mi informacji, jak się toto nakleja na miejsce przeznaczenia. Klasycznie magikiem?

Huma pisze...

Dzięki za kursik, rewelacja!:)

Kardamonowa pisze...

Świetne!

tymonsyl pisze...

Kolorowy Ptaku! Ja też jej nie posiadam, korzystam z punktów ksero, które są w nie wyposażone:)
Skrzatko! na taśmie zostało na tyle kleju, że nie było potrzeby dodatkowo kleić, gdyby jednak była tak potrzeba ja kleiłabym klejem w sprayu

urtica pisze...

kurs jest wyśmienity!
palce lizać na takie smakołyki z naszej kawiarnianej kuchni:)

Mrouh pisze...

zawsze chciałam zobaczyć, jak to robisz:-) moje dotychczasowe próby dały żałosne rezultaty, bo walczyłam z wydrukami atramentowymi... przynajmniej tak to sobie tłumaczę:-) Jak się nadarzy okazja, spróbuję z laserówką.

druga szesnaście pisze...

kolaż prze-genialny!

a ja swoje transfery (różnymi metodami robione) naklejam zazwyczaj na gel medium. którym zresztą też transferuję.
myślę, że dowolny klej, który mocno chwyta i wysycha na przezroczysto.

kasia | szkieuka pisze...

trzeba bedzie kiedys wreszcie sprobowac, bo sie widywalo na roznych blogaskach, ale jakos nie bylo okazji... Dzieki za szczegolowe wskazowki!

OLIWKA pisze...

ha, drukarkę posiadam i juz dziś siadam do pracy :)

przepraszam za brak elokwencji ale to jest "rewelacyjne" :)

kasia | szkieuka pisze...

Sprobowalam! To jest fantastyczna technika! http://szkieuka.blogspot.com/2011/01/900-dwa-miasta.html

carrot pisze...

Świetna technika i świetny kursik! :D Dzięki za podzielenie się :)

druga szesnaście pisze...

dzisiaj transferowałam z taśmą i mi się spodobało - dużo łatwiej niż z innymi metodami, bo obrazek nie jest taki wiotki przy odmaczaniu i tak bardzo się nie niszczy (choć to czasem jest zaletą).

ale klej mi z taśmy zlazł był całkowicie.

fajnie było. :)

Ludkasz pisze...

Świetny kursik:)

druga szesnaście pisze...

na razie jeden do pokazania:
http://drugaszesnascie.blogspot.com/2011/01/za-wiadomosc-jest-taka-czas-leci.html

dodam, że paniusia nie wydrukowana, tylko z gazety. bardzo pięknie się poddała. :)

KOLOROWY ptak pisze...

Tymonsyl, dziękuję za oświecenie :) teraz już nie będą mogła się wymigać :)

edyta.pe pisze...

taśma się moczy w miseczce... ciekawe jak to wyjdzie ;)